Archiwum 25 grudnia 2002


gru 25 2002 Początek
Komentarze: 0

To wszystko okazuje się nie takie proste. Najbardziej nie mogę doczekać się zakończenia, ale droga do niego będzie prawdopodobnie bardzo trudna. Znam termin, a w zasadzie stacje końcową owej drogi, mój terminal. Wyimaginowany koniec już zdążyl pojawić się w mojej glowie. To miasto Kraków z filozofią na przedzie. Jakieś 200 km, ode mnie. Ale minione wydarzenia nauczyly mnie, że wszystko jest możliwe. Nawet to najbardziej nierealne. O tych marzeniach decyduje terażniejszość, moja historia, nauka, MATURA! Zeby to wszystko juz sie skonczylo, zeby by już maj albo lepiej lipiec,wiedzialabym czy ten Krakow ,,należy do mnie''.

 

liliana : :